czwartek, 31 lipca 2014

ogłoszenia prafialne

Śledzący ten blog mogli zauważyć pewną chorobę psychiczną autora pod względem częstotliwości pisania na blogu. Długo, długo nic - aż tu nagle ileś wpisów po kolei. Otóż nie jest to choroba psychiczna - autor chciał zobaczyć, jak to jest pisać dzień w dzień. Autor chętnie by kontynuował pisanie dzień w dzień - jednakże w szeroko pojętym życiu autora doszło do paru przyspieszeń (coś jak zwrotów akcji) i autor nie bardzo ma czas - a tzw. chały (nie mylić z chałwą - chociaż obydwie mają konotacje spożywcze) odwalać nie chce...

Dlatego autor ogłasza, że wraca do pisania w soboty i wtorki.  Tak jak to było dotychczas :) czyli do zobaczenia we wtorek (tak autor wie, że po drodze jest sobota - ale w sobotę nie może ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz