niedziela, 6 października 2013

wietrzna walka

Żyjemy w takim kraju dziwnym - którego właściwość polega na tym, iż toczy się tu wieczna wojna. Co najzabawniejsze walczą wszyscy ze wszystkimi i to odkąd człowiek przyjedzie na świat i jako tako zacznie udzielać się w społeczeństwie. 

Ot chociażby szkoła - odwieczna walka nauczycieli z uczniami. Uczniowie za wszelką cenę starają się wyrwać dla siebie jak najwięcej, jak najmniejszym kosztem. Bo czymże jest "ściągnie" jak nie pojedynkiem nauczyciel kontra uczniowie? Kto okaże się sprytniejszy, kto kogo przechytrzy..... 

Potem człowiek idzie na studia gdzie to ściera się co krok z władzami uniwerku, jak również z profesorami. Czy uda się przełożyć egzamin, czy moja zbolała twarz przekona dziekana, że jestem umierający..... Z drugiej strony uniwersytet też działa jakby chciał studentów zabić "w imię nauki". Czyli sesja tak ułożona, że albo oduczysz się snu, albo coś ulejesz. Ewentualnie możesz zakombinować i coś przełożyć, na coś nie iść etc. 

A sprzedawcy? A kupujący? Permanentna walka jednych z drugimi. Sprzedający stara się wcisnąć komuś chłam - kupujący stara się nie dać (że tylko można przywołać tutaj próbę kupna samochodu używanego - ale to temat na osobnego i to bardzo długiego posta). Podobnie kupujący - ileż to razy próbują wcisnąć lewą reklamację....

Państwo dyma obywateli na podatkach i świadczeniach. Obywatele nie pozostają państwu dłużni - "szara strefa" to się nazywa czy jakoś tak ;)

Policjanci z drogówki :D tutaj pozostaje się tylko uśmiechnąć. Z drugiej strony kierowcy, którzy za wszelką cenę starają się uniknąć czy to mandatów z fotoradarów, czy to jakiejkolwiek innej odpowiedzialności.

I można by tak jeszcze długo, długo wymieniać.....

Teoretycznie każdy, kto chciałby nasze Państwo piękne podbić trafia w wir ciągłej wojny. Trafia do kraju, gdzie jedną z najważniejszych cech jest "cwaniactwo". A to jak sobie poradzisz nie ma nic wspólnego z działaniem zgodnie z normami, czy jakimś dekalogiem. Dlatego rozmontowaliśmy Związek Radziecki. Dlatego mówi się, że najlepsi szpiedzy to, poza Izraelczykami, Polacy..... To dlaczego Moczarski siedząc ze Stroopem w celi śmiał się w duchu, na deklarację Stroopa, że polscy strażacy w czasie drugiej wojny światowej tak pięknie i wiernie defilowali przed Hitlerem (podczas gdy 90 % z nich należało do AK).  Dlatego, wreszcie, mamy słowo "skombinować" - które w znaczeniu jakie się mu u nas nadaje, nie ma odpowiednika w żadnym innym języku.

Piszący te słowa ma tego pełną świadomość - co więcej - stoi on w równym szeregu z pozostałymi 38 milionami "cwaniakami" tego kraju.I nawet nie próbuje oceniać moralności tego wszystkiego - bo oceniać powinien człowiek "bez skazy" - a takiego w tym kraju chyba jednak brak :)

Czego Wam i sobie w ten niedzielny wieczór życzę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz